Samochody elektryczne na targach MOTOR SHOW 2017
Poznań stał się na cztery dni Mekką dla fanów motoryzacji. Kolejne MOTOR SHOW może już nie są tak duże jak kilka lat temu, ale niewątpliwie nadal są największymi targami motoryzacyjnymi w naszym kraju i pokazują trendy na polskim rynku. Zwiedziłem ekspozycje podczas dnia dla prasy, więc mogłem spokojnie wyłuskać z ofert wszystkich firm prezentujących się na tegorocznych targach, te auta, które nas interesują najbardziej, czyli EV i hybrydy.
Tesla – ekskluzywne EV jeszcze nie dla Polaków
Nie sposób nie rozpocząć od Tesli, która zaprezentowała dwa modele. Model S to sedan, który dzięki wyjątkowemu, w pełni elektrycznemu układowi napędowemu, przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,7 sekundy. Model X to najbezpieczniejszy, najszybszy i najbardziej wszechstronny SUV. Dzięki napędowi na wszystkie koła i produkowanym po raz pierwszy na szeroką skalę drzwiom unoszonym do góry, model X zapewnia komfortową podróż dla siedmiu osób. A to wszystko z przyspieszeniem od zera do 100 km/h w 3,1 sekundy.
Ku memu zdziwieniu, oba auta w białym kolorze zaprezentowane zostały na bardzo skromnym stoisku, słabo wyeksponowane i o zgrozo, nie było na stoisku nikogo, z kim można by o autach tych porozmawiać. Tesla w Polsce nie ma dealera, najbliższy operuje w Berlinie i na razie Tesla nie widzi dużego potencjału na polskim rynku. Są to auta drogie, luksusowe i posiadają system ładowania pasujący tylko do stacji ładowania Tesli, których w Polsce nie ma. Jednak dziwi, że prezentowane są w sposób zupełnie nieadekwatny do jakości marki.
Auta klasy premium
Infinity zaprezentowało model Q60 z innowacyjnym napędem hybrydowym z odzyskiem energii stosowanym w autach Formuły 1. Land Rover oferuje jedno auto hybrydowe – Range Rover Sport. Marka DS, czyli segment premium stworzony przez Peugeot i Citroen, oferuje ciekawe rozwiązanie hybrydowe w swoim jedynym modelu tego typu, czyli DS-5. Silnik diesla napędza przednią oś a silnik elektryczny daje napęd tylnej osi. Przedstawiciele koncernu, z którymi rozmawiałem nie widzą perspektyw sprzedaży aut EV w Polsce. Citroen produkuje już całkowicie elektryczne C-Zero, lecz sprzedaje je tylko w krajach, gdzie klient może otrzymać dopłatę na zakup auta EV. Jaguar nie ma w swojej ofercie na Polskę modeli EV, ale koncern planuje wprowadzenie takiego modelu o nazwie I-Pace w roku 2018. Z dziennikarskiego obowiązku odnotuję też pojawienie się modelu Mini Countryman Plug-in hybrid, który zapewne ma być eko ciekawostką dla klientów kupujących drogie, małe lecz oryginalne autka Mini.
Niewątpliwie w segmencie aut klasy premium, najbardziej dynamicznie promocję aut EV prowadzi w Polsce BMW. Od kilku lat na targach oraz konferencjach i kongresach (np. ENVICON w Poznaniu), prezentuje sportowy model BMW i8 oraz miejski model BMW i3. Modele te błyszczały również na stoisku koncernu na MOTOR SHOW. W tym roku pojawił się też BMW serii 3 z napędem Plug-in hybrid.
Ekspansja eko aut z Dalekiego Wschodu
W segmencie aut średniej klasy, wypada zacząć od Toyoty, która ma już 20 lat doświadczenia w produkcji hybryd (jak ten czas leci…) i zrobiła z tego hasło przewodnie swojej ekspozycji na targach „20 lat hybryd”. Sztandarowy model Prius oferowany jest obecnie również w wersji Plug-in, natomiast w klasycznej wersji hybrydowej oferowane są Yarisy i Aurisy. Pojawił się również Prius z napędem całkowicie elektrycznym.
Wyraźnie widać, że w ślady lidera idą kolejne dwa koncerny z Dalekiego Wschodu. Kia oferuje model Optima w wersji plug-in hybrid a model Niro w wersji hybrid. Producent ma w swej ofercie również całkowicie elektryczny model Soul, lecz wycofuje go z polskiego rynku. Będzie sprzedawany tylko w krajach z dopłatą do zakupu takich aut.
Wydaje się, że do skoku w segment eko aut szykuje się bardzo poważnie Hyundai. W tym roku wprowadza gamę aut IONIQ w wersjach Hybrid, Plug-in Hybrid i Electric, czyli dla każdego coś miłego. Mało tego, stylistyka modeli IONIQ przechodzi na modele z napędami konwencjonalnymi i w tym roku i30 z napędem konwencjonalnym zaczął wyglądać jak IONIQ hybrid. Przedstawiciele koncernu chcą mocno promować te modele i wygląda na to, że po Toyocie i BMW, będzie to trzeci producent, który mocno stawia na elektryki i hybrydy w swojej ofercie.
Niemiecki sposób na hybrydę
Również Volkswagen zauważył nowy trend w motoryzacji, ale z typową dla Niemców racjonalnością, nie stworzył nowych aut, lecz do sprawdzonych modeli z każdego segmentu (Up, Golf oraz Passat) wstawił napędy hybrydowe i tak powstały: e-Up, Golf GTE i Passat GTE.
Mimo, że w tym artykule nie chciałem wchodzić w dane techniczne i porównania, to tutaj się nie opanuję. Otóż producent podaje, że hybrydowy Passat z silnikiem benzynowym 156KM i elektrycznym 115KM spali w cyklu mieszanym 1,7 litra paliwa! Toyota po 20 latach produkowania hybryd chwali się, że w Priusie można osiągnąć 3,9 litra na 100 km. Podobne dane podaje do swoich hybryd Kia i Hyundai. Zatem czy Volkswagen dokonał rewolucyjnego postępu w ekonomice spalania pojazdów hybrydowych? Mam nadzieję, że te dane są bardziej wiarygodne niż dane odnośnie emisji CO2. Zwłaszcza, że obecnie VW poziomu emisji CO2 w katalogach aut hybrydowych już nie podaje, zastępując je enigmatycznym zdaniem: „Dane na podstawie świadectw homologacji typu.”… i szukaj wiatru w polu.
Polska droga do miliona aut elektrycznych
Ciekawym wydarzeniem towarzyszącym targom, było spotkanie z Dyrektorem Zarządzającym ElectroMobility Poland, Panem Krzysztofem Kowalczykiem pn. „Narysuj samochód przyszłości”. Wzięło w nim udział kilkudziesięciu przedstawicieli firm projektowych. Wydarzenie miało charakter informacyjny i w jego trakcie przedstawiono planowane kroki do powstania polskiego samochodu elektrycznego oraz jak będzie wyglądał proces weryfikacji zgłoszeń do konkursu. Przybliżono również kryteria jakie będą musiały spełnić projekty aut.
Podsumowując ten krótki przegląd aut EV i hybrydowych prezentowanych na targach MOTOR SHOW 2017, warto odnotować, że obecnie tylko Toyota i BMW a wkrótce Hyundai i Volkswagen inwestują w promocję na polskim rynku aut EV i hybryd. Pozostałe koncerny bardzo powoli wprowadzają do swoich ofert pojedyncze modele lub z założenia nie sprzedają na niedotowanym polskim rynku, takich aut. Jest to poniekąd zrozumiałe. Polski rząd wybrał inną drogę i zamiast dotować zachodnie koncerny, aby zwiększyć wolumen kupowanych w naszym kraju aut EV, ogłosił konkurs na zaprojektowanie i wyprodukowanie polskiego, stosunkowo taniego auta elektrycznego, którego cena w salonie będzie w zasięgu polskiego nabywcy. Zabrakło mi na tych targach stoiska ElectroMobility Poland z jasnym przekazem, że taki kierunek został wybrany.